top of page

Duszpasterstwo harcerskie

Duszpasterz  Å›rodowiska harcerskiego  w latach 1980-1984 ks. StanisÅ‚aw Wróblewski

Kilka wspomnieÅ„ o duszpasterstwie harcerek i harcerzy w Bydgoszczy w ujÄ™ciu kompletnie niehistorycznym…

 

​

                        Moje pierwsze niewyraźne skojarzenia z duszpasterstwem harcerskim siÄ™gajÄ… czasów, kiedy byÅ‚am w 44 BDH im. Zawiszy Czarnego, prowadzonej przez Wojtka Hermanowskiego i dotyczÄ… uczestnictwa w Mszach Åšw. w koÅ›ciele garnizonowym, na które przychodziÅ‚o siÄ™ w mundurach i z proporcem drużyny. PamiÄ™tam jak przez mgÅ‚Ä™ kilka takich Mszy Åšw. MusiaÅ‚o to siÄ™ zdarzyć w latach 1982 – 1983. Duszpasterzem harcerskim byÅ‚ wówczas ks. StanisÅ‚aw Wróblewski. Inne skojarzenie z tego okresu, to spotkania po Mszy Åšw. w maÅ‚ej salce przy zakrystii, w których oprócz mÅ‚odych harcerzy brali udziaÅ‚ „bardzo starzy” harcerze bydgoscy. Wtedy wydawaÅ‚o mi siÄ™, że sÄ… to staruszkowie pamiÄ™tajÄ…cy wojnÄ™, np. sÅ‚ynna druhna Tosia. DziÅ› wiem, że byÅ‚y to osoby, które miaÅ‚y dużo mniej niż „100 lat”. SÅ‚uchaliÅ›my ich opowieÅ›ci o historii bydgoskiego harcerstwa. Być może wówczas zakieÅ‚kowaÅ‚ pomysÅ‚ upamiÄ™tnienia Jana Wierzejewskiego. Z tego też mniej wiÄ™cej czasu pamiÄ™tam jeszcze pierwszy harcerski Å›lub w KoÅ›ciele Garnizonowym.

 

Wyraźniejsze wspomnienia dotyczÄ… czasów, kiedy byÅ‚am czÅ‚onkiniÄ… 10 BDHek „Astra”, czyli roku 1984 i lat późniejszych. Wtedy harcerskie Msze Åšw. odbywaÅ‚y siÄ™ regularnie w każdÄ… drugÄ… i czwartÄ… niedzielÄ™ miesiÄ…ca, nadal w koÅ›ciele garnizonowym, zawsze o godz. 16.00. PrzychodziÅ‚o siÄ™ na te Msze Åšw. w mundurach, harcerze sÅ‚użyli także przy oÅ‚tarzu peÅ‚niÄ…c rolÄ™ ministrantów i lektorów oraz ubogacali liturgiÄ™ Å›piewem i grÄ… na gitarach. SkÅ‚ad zespoÅ‚u muzycznego byÅ‚ w miarÄ™ staÅ‚y, jego trzon stanowiÅ‚y trzy osoby: Duży z 95 BDH „DÄ™by” i KadÅ‚ubek wtedy instruktor 10 BDH-y „Zjawa” grajÄ…cy na gitarach oraz Lena z 10 BDHek „Astra”, która byÅ‚a wokalistkÄ…. CzÄ™sto do tego skÅ‚adu doÅ‚Ä…czaÅ‚a Kawka także z 10 BDHek. W tych niedzielnych Mszach Åšw. harcerskich braÅ‚o udziaÅ‚ regularnie kilkadziesiÄ…t osób. Byli wÅ›ród nich harcerki i harcerze z drużyn: 95, 41, 34, 10, 9, 68, 19 ale także osoby z drużyn, których numerów nie pamiÄ™tam. PrzychodziÅ‚ także Bogdan Dzakanowski ze swojÄ… drużynÄ…. Po każdej takiej Mszy Åšw. odbywaÅ‚o siÄ™ krótkie spotkanie w pokoju przy zakrystii, a raz w miesiÄ…cu można byÅ‚o nabyć gazetÄ™ „Czuwajmy” (której zresztÄ… dwa numery osobiÅ›cie odbieraÅ‚am z Torunia i dostarczaÅ‚am do koÅ›cioÅ‚a :) ).

Kapelan harcerski w latach 1984-1989 ks. Józef Kubalewski

​

                   W roku 1984 naszym kapelanem zostaÅ‚ ks. Józef Kubalewski, wówczas wikariusz Parafii pw. Piotra i PawÅ‚a, jakiÅ› czas później wikariusz Parafii ÅšwiÄ™tych Polskich Braci MÄ™czenników. Nie byÅ‚ on wczeÅ›niej zwiÄ…zany z ruchem harcerskim, ale bardzo interesowaÅ‚ siÄ™ naszym Å›rodowiskiem. Z tego czasu pamiÄ™tam wiele spotkaÅ„, które odbywaÅ‚y siÄ™ w jego pokoju przy ul. Piotra Skargi albo u Bogusi czy u mnie. OsobiÅ›cie pożyczaÅ‚am Mu książki dotyczÄ…ce historii harcerstwa i znanych postaci zwiÄ…zanych z harcerstwem. Wówczas też narodziÅ‚ siÄ™ chyba pomysÅ‚ wspólnych Wigilii dla Å›rodowiska harcerskiego, które odbywaÅ‚y siÄ™ w domu należącym do biskupa przy ul. Grodzkiej i w których uczestniczyÅ‚  ksiÄ…dz biskup Jan Nowak.

 

Kilkoro z harcerzy pielgrzymowaÅ‚o w 1985 roku do CzÄ™stochowy, przewodnikiem grupy czerwono-czarnej byÅ‚ też ks. Józef Kubalewski i pewnie dlatego w 1986 roku powstaÅ‚ pomysÅ‚ zorganizowania grupy szaro-zielonej, która uda siÄ™ w skÅ‚adzie pielgrzymki gnieźnieÅ„skiej na JasnÄ… GórÄ™. PamiÄ™tam, że ze wzglÄ™du na pokutny charakter pielgrzymki, regulamin nie zezwalaÅ‚ na używanie spodni odkrywajÄ…cych kolana, a mÄ™skie spodenki harcerskie byÅ‚y zdecydowanie krótsze. Dlatego też wraz z BogusiÄ… PasiekÄ… podjęłyÅ›my siÄ™ karkoÅ‚omnego zadania uszycia kilkunastu par spodenek harcerskich siÄ™gajÄ…cych za kolana. Przez jakiÅ› czas mieszkaÅ‚yÅ›my praktycznie w moim rodzinnym domu, przyjmowaÅ‚yÅ›my klientów na przymiarki, farbowaÅ‚yÅ›my przy okazji koszulki do umundurowania polowego (należy pamiÄ™tać, że asortyment odzieży dostÄ™pnej w sprzedaży byÅ‚ nieco uboższy niż obecnie). W efekcie chÅ‚opcy doczekali siÄ™ swoich spodenek tuż przed wyruszeniem na pielgrzymi szlak i wytrzymaÅ‚y one nawet znacznie dÅ‚użej (najbardziej felerne okazaÅ‚y siÄ™ spodnie Juliusza, które byÅ‚y koÅ„czone jako ostatnie, w wielkim poÅ›piechu; komicznie wyglÄ…daÅ‚y też schnÄ…ce obok siebie na lince spodenki Kulturysty i RusaÅ‚ki). Tak przygotowana grupa szaro-zielona udaÅ‚a siÄ™ na pielgrzymkÄ™, niestety nie jako grupa samodzielna, lecz podgrupa w grupie czerwono-czarnej, prowadzonej przez ks. Kubalewskiego. MieliÅ›my także jako harcerze zadanie przygotowania mapy z trasÄ… pielgrzymki. Dlatego pamiÄ™tam, że tego roku szÅ‚am caÅ‚y czas z kompasem i notesem, a po pielgrzymce przygotowywaÅ‚am jakieÅ› mapy. Nigdy siÄ™ nie dowiedziaÅ‚am czy faktycznie siÄ™ one kiedykolwiek przydaÅ‚y sÅ‚użbie trasy, choć w pielgrzymce szÅ‚am jeszcze nie raz.

 

Mniej wiÄ™cej w tym samym czasie z duszpasterstwem harcerskim zwiÄ…zaÅ‚ siÄ™ ojciec ZdzisÅ‚aw Bobrowski ze Zgromadzenia Ducha ÅšwiÄ™tego. OdwiedzaÅ‚ on, na zmianÄ™ z ksiÄ™dzem Józiem, obozy harcerskie, odprawiajÄ…c polowe Msze Åšw. dla uczestników, a jednego roku uczestniczyÅ‚ z nogÄ… w gipsie z grupÄ… harcerek i harcerzy w zimowisku w KadÅ‚ubie (w oÅ›rodku, w którym pracowaÅ‚ druh Janusz Pruski). PamiÄ™tam, że odprawiÅ‚ także polowÄ… MszÄ™ Åšw. w lesie z okazji Dnia ÅšwiÄ™tego Jerzego.

Kolejne skojarzenie zwiÄ…zane z duszpasterstwem harcerskim, to tzw. komplety samoksztaÅ‚ceniowe. PamiÄ™tam, że w kilkuosobowych grupach uczyliÅ›my siÄ™ powojennej historii Polski w wersji niedostÄ™pnej w podrÄ™cznikach. W ten sposób zgÅ‚Ä™biÅ‚am dość dokÅ‚adnie przebieg Powstania Warszawskiego czy wydarzenia zwiÄ…zane z hasÅ‚em „KatyÅ„”. UczyÅ‚am siÄ™ z wypiekami na twarzy, po pierwsze emocjonalnie przeżywajÄ…c tamte wydarzenia, a po drugie nie chcÄ…c wypaść gorzej od innych podczas dyskusji i podsumowaÅ„.

Z duszpasterstwem harcerskim kojarzy mi siÄ™ także tzw. kurs „U” dotyczÄ…cy zachowania siÄ™ podczas przesÅ‚uchaÅ„ na milicji czy SB. WyjechaliÅ›my wówczas caÅ‚Ä… dużą grupÄ…, chyba gdzieÅ› w okolice Gniezna, byÅ‚ z nami na pewno ksiÄ…dz Józiu, a prowadzÄ…cymi szkolenie byli bracia Kurscy – wówczas jeszcze zgodnie patrzÄ…cy w tym samym kierunku.

 

Inne znaczÄ…ce wydarzenie dla Å›rodowiska zwiÄ…zanego z duszpasterstwem to odsÅ‚oniÄ™cie w koÅ›ciele Åšw. Trójcy tablicy poÅ›wiÄ™conej 70 rocznicy powoÅ‚ania przez Jana Wierzejewskiego I Bydgoskiej Drużyny Skautowej, w roku 1987.

Pewnie wydarzeniem zwiÄ…zanym z duszpasterstwem harcerskim byÅ‚y tzw. BiaÅ‚e SÅ‚użby podczas wizyt Ojca ÅšwiÄ™tego w Polsce czy udziaÅ‚ w uroczystoÅ›ciach pogrzebowych Piwnika Ponurego. Ale do tych wydarzeÅ„ przygotowywaliÅ›my siÄ™ raczej w drużynach, bÄ…dź w caÅ‚ym Å›rodowisku i uczestniczyli w nich nie tylko ci, którzy na co dzieÅ„ zwiÄ…zani byli z duszpasterstwem.

 

PokuszÄ™ siÄ™ o stwierdzenie, że do „skutków ubocznych” dziaÅ‚alnoÅ›ci duszpasterstwa harcerek i harcerzy z tamtego czasu zaliczyć można decyzjÄ™ Dragi i Czaty o Å›lubie w koÅ›ciele garnizonowym, czy speÅ‚nione życzenie Ryby i Dużego, aby ich zwiÄ…zek pobÅ‚ogosÅ‚awiÅ‚ ksiÄ…dz Józiu Kubalewski.

 

Na zakoÅ„czenie chcÄ™ podkreÅ›lić, że te kilka zdaÅ„ na temat duszpasterstwa harcerskiego w Bydgoszczy to zupeÅ‚nie luźne wspomnienia i subiektywny oraz niepeÅ‚ny oglÄ…d sprawy. Z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… tekst ten nie ma walorów materiaÅ‚u historycznego, nie jest także wiarygodnym pod wzglÄ™dem faktycznym i chronologicznym opisem zdarzeÅ„.

​

pwd. Joanna Rymarkiewicz, Ryba (Busz)

Wszystkim osobom które w tamtych latach byÅ‚y odpowiedzialne za pracÄ™ duszpasterstwa harcerskiego a szczególnie dh. ks. pÅ‚k Józefowi Kubalewskiemu, dh. ks. StanisÅ‚awowi Wróblewskiemu, dh. Marlenie CzÄ™stochowskiej, pwd. Joannie Rymarkiewicz, pwd. Robertowi Buszowi, pwd. SÅ‚awomirowi Kwiatkowskiemu za dobrÄ… sÅ‚użbÄ™ skÅ‚adamy serdeczne podziÄ™kowania - harcerki i harcerze zgromadzeni wokóÅ‚ duszpasterstwa.

bottom of page