top of page

9 Bydgoska Wodna Drużyna Harcerzy im. Leonida Teligi

Barwy: mundur żeglarski do 1984, następnie szary mundur z granatowym naramiennikiem z trzema paskami, czarne chusty.

Drużynowi: pwd.Piotr Grądziel (79-81), pwd.Bogdan Lewandowski (82-85), dh.Sławomir Rumel, dh. Piotr Cecelski, dh. Tomasz Chyła (86),                        pwd.Michał Grzybowski (89-93), dh. Tomasz Wiśniewski (93-94)

 

 

 

 

 

 

 

Powstanie Dziewiątki

                Jesienią 1979 roku przeprowadziłem się do Bydgoszczy. Rozpocząłem naukę w klasie trzeciej Technikum Mechanicznego przy ul. Słonecznej. Tutaj, wraz z kilkoma kolegami z klasy, założyliśmy drużynę wodną, która po roku pracy rozrosła się i, po spełnieniu wymogów formalnych, została zatwierdzona rozkazem Komendanta Hufca Bydgoszcz Miasto. Nadano jej numer 9. Tak rozpoczęła się historia 9 Bydgoskiej Drużyny Harcerzy im. Leonida Teligi, której przez trzy lata byłem drużynowym. Przez krótki okres udało nam się wyszkolić kilku sterników jachtowych i kilkunastu żeglarzy. Byliśmy prężną, bardzo dobrze działającą drużyną. Drużyna miała niezależność, którą dawało jej pływanie na sprzęcie Ligi Obrony Kraju. 

Pierwszym obozem drużyny był obóz połączony z zawodami LOK na jeziorze Turawskim w dniach 2-6 lipca 1980 roku. Nasza załoga wygrała regaty, dobrze spisała się w pozostałych konkurencjach: wyścigu wioślarskim, pływaniu, strzelaniu z kbks i biegu przełajowym. Zmagania w pięcioboju zakończyliśmy drużynowo na pierwszym miejscu, a indywidualnie nasi harcerze uplasowali się na dziewięciu pierwszych miejscach. Zostaliśmy wydelegowani przez Zarząd główny do reprezentowania Polski w nieoficjalnych mistrzostwach Europy w Kownie. Ruszyliśmy w szóstkę, z naszym trenerem i opiekunem kadry w stopniu komandora, późnym popołudniem pociągiem z Warszawy w kierunku granicy z ZSRR. Na stacji granicznej w Grodnie zmieniano wózki w naszych wagonach. W przedziałach pojawił się  "lekko zawiany" radziecki pogranicznik. Na pytanie, co przewozimy jak jeden mąż odpowiedzieliśmy, że karabiny. Momentalnie otrzeźwiał. Potwierdziliśmy, że mamy karabiny sportowe i amunicję. Kazał zabrać wszystkie sześć sztuk i przeciskając się ruszyliśmy do wyjścia. Na peronie pilnowało nas już czterech sołdatów. Wolnym krokiem ruszyliśmy ku budynkowi dworca. W środku tłoczyli się żołnierze z bronią i w pełnym rynsztunku. Rozłożono wszystkie karabiny na ladzie i skrupulatnie sprawdzono ich numery z naszą specyfikacją. Na nic zdały się zapewnienia komandora, że jedziemy na międzynarodowe zawody do Kowna. Przepychanka trwała trzy godziny a pociąg.....stał. Po jakimś czasie przyszedł teleks z ichniego ministerstwa obrony, że potwierdzają nasz udział w takich zawodach. Pomaszerowaliśmy do pociągu, który ruszył w dalszą drogę. Jak się później okazało, dwa dni wcześniej w Stoczni Gdańskiej rozpoczęły się strajki, więc obecność żołnierzy radzieckich na granicy nie była przypadkowa.

Zawody były międzynarodowe; siedem ekip z: Bułgarii, NRD, Węgier, Czechosłowacji, ZSRR, Polski i załoga litewska. Zmagania zakończyliśmy na piątym miejscu, a w regatach żeglarskich zajęliśmy miejsce trzecie. Nie trzeba chyba dodawać, czyja reprezentacja zwyciężyła. W zamian odwdzięczaliśmy się zwycięzcom, razem z ekipą litewską, chłodnym dystansem. Niezapomnianym dla nas przeżyciem były trzy wyścigi żeglarskich regat na Niemnie. 

We wrześniu tego samego roku braliśmy udział w XI Wojskowych regatach żeglarskich na torze regatowym w Brdyujściu. W klasie Omega zajęliśmy 6 miejsce na jedenaście startujących załóg. Potem były regaty na trasie Toruń - Bydgoszcz. Łodzie z Bydgoszczy przeholowano w przeddzień regat do Torunia, by w dniu startu 9 września o godz. 11.00 wyruszyć na trasę. Kilka razy wpadliśmy na mieliznę i to pozbawiło nas szans na dobre miejsce na mecie. W tym samym roku, popierając budowę Daru Młodzieży, zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na ten cel. Na konto wpłacono 400 zł pochodzących ze sprzedaży plakietek reklamujących budowę.

2.03.1981 w rozkazie Komendanta Hufca L15/81/3, w punkcie 6, drużyna nasza została oficjalnie zatwierdzona i otrzymała numer 9.

            W dniach 15-17 marca 1981 miał miejsce w Warszawie VII Zjazd ZHP. Jednym z delegatów był instruktor naszej dziewiątki org. Zenek Paczesny. Obrady, jak relacjonował, przebiegały w gorącej atmosferze. Niestety, na Zjeździe pominięto wiele bardzo ważnych proponowanych zmian w statucie ZHP, które mogły przyczynić się do odbudowy związku. Równolegle z obradami zjazdu, miała miejsce Zbiórka Porozumienia KIHAM, uczestnikiem której był pwd. Piotr Grądziel. Obradowano na temat rozwoju ruchu harcerskiego w ówczesnej Polsce. Na ognisku gośćmi byli hm. Stanisław Broniewski "Orsza" - Naczelnik Szarych Szeregów i Pani Anna Walentynowicz.

 

W dniach 10-12.04.1981 roku w Bydgoszczy odbywała się Zbiórka Porozumienia KIHAM. Nasza drużyna brała udział w przygotowaniu zbiórki, a harcerze starsi uczestniczyli w spotkaniu dotyczącym odnowy harcerstwa. 30 kwietnia tego samego roku braliśmy udział w I bydgoskim Zlocie KIHAM w Dębowej Górze k.Osieka. W programie było wieczorne ognisko i całodniowa gra polowa. 18 czerwca całą drużyną wyjechaliśmy na biwak wokół Zalewu Koronowskiego. Pogoda nas nie rozpieszczała. Przez większość czasu padał deszcz, ale mimo to humory dopisywały. Ostatniej nocy o 03.00 nowo przyjęci harcerze złożyli przyrzeczenie w ruinach zamku w Nowym Jasińcu. Na początku wakacji grupa naszych harcerzy wyjechała na obóz szkoleniowy do Funki. Tam trójka z nich przeszła szkolenie i zdała egzamin na stopień sternika jachtowego. 

12.07.1981 rozpoczął się w porcie Świnoujście rejs po Morzu Bałtyckim s/y Zawisza Czarny, w którym brałem udział. Przy wypływaniu z kanału portowego na morze, na wszystkich uczestnikach rejsu przygnębiające wrażenie robił widok stojących po obu stronach radzieckich okrętów wojennych. Zawisza zawinął po opłynięciu wyspy Bornholm i Gotland do Kołobrzegu. Tam spotkaliśmy się z załogą drugiego polskiego żaglowca s/y Pogoria. W porcie rozegrano zawody sprawnościowe obu załóg. Potem popłynęliśmy do Gdyni, gdzie załoga zakończyła rejs po 14 dniach i przepłynięciu 724 mil morskich. Latem 1981 roku część naszej drużyny uczestniczyła w obozie żeglarskim w Pólku. Obóz zakończył się 3-dniowym rejsem po Zalewie Koronowskim.

W sobotę 19 lutego 1982 roku nasza drużyna otrzymała proporzec -czarny kwadrat o wymiarach 40x40 cm. Awers to połowa lilijki z połową kotwicy, na rewersie naszyty jest herb oraz pełna nazwa naszej Drużyny.

W sobotę 27.02.1982 roku braliśmy udział w I Harcerskim Biegu na Orientację. Nasz patrol był najlepszy, w ogólnej punktacji zajął pierwsze miejsce. Bieg zakończyło wspólne ognisko.  

 

W kwietniu patrol 9-tki wyjechał  na II Zlot bydgoskiego KIHAM do Dębowej Góry. Tam spotkała ich niemiła niespodzianka.  O godz. 7 rano pojawił się w lesie patrol MO, który zabrał uczestnikom dokumenty i kazał zgłosić się na komisariat w Wyrzysku. Gdy komendant powrócił z posterunku poinformował wszystkich, że harcerze muszą opuścić teren zlotu. Jeszcze przed wyjazdem rozegrano grę polową, a następnie patrole przemieściły się w rejon Białośliwia, gdzie rozbito obóz i rozpalono wieczorne ognisko. 

 

                                         

Latem 1982 nasza drużyna razem z 11.BWDH zorganizowała samodzielny obóz w HOW w Pólku nad Zalewem Koronowskim. Przez pierwszy tydzień obozu doprowadzaliśmy sprzęt, dwie Omegi i Trenera, do stanu używalności. W nocy 23 lipca nowi harcerze obu drużyn złożyli w ruinach zamku w Nowym Jasińcu przyrzeczenie harcerskie. Na zakończenie obozu zorganizowaliśmy trzydniowy rejs, podczas którego przeprowadzono dla wszystkich młodych żeglarzy chrzest żeglarski.

 

Przez cały trudny rok 1981-82,  kiedy pozostawałem drużynowym 9-tki, wspierała nas Pani Irena Maciejewska nauczycielka w Zespole Szkół przy ul. Słonecznej, która przed wprowadzeniem stanu wojennego była przewodniczącą Solidarności. Swoim wsparciem służyła także innym drużynom niepokornych instruktorów. Dziękujemy Pani Ireno.

 

Drużynowym „Czarnej dziewiątki” pozostałem do 11 września 1982 roku. Po mnie drużynę przejął mój przyboczny. 

 

hm. Piotr Grądziel

I Harcerski bieg na orientację - pierwszy z lewej drużynowy pwd. Piotr Grądziel st.j.

Obóz żeglarski w Pólku -w mundurze żeglarskim pwd. Bogdan Lewandowski st.j. drugi drużynowy 9-tki

Obóz reaktywowanej w roku 1989 9.BWDHy. W okularach drużynowy pwd.Michał Grzybowski (zdj. ze zbiorów 9.BWDHy)

bottom of page