top of page

34 Bydgoska Drużyna Harcerska "Bądź Gotów" im. Andrzeja Małkowskiego

 

Barwy: pomarańczowe chusty, od 1989 (w ramach ZHR) zielone chusty

 

Drużynowi: pwd. Bogusław Gusowski, pwd.Maciej Borowiecki, pwd.Witold Dobrzyński

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I.ZHP. 


34 BDH-rzy powstała w październiku 1981 r. z inicjatywy Bogdana Gusowskiego, nosił miano „Żak”. Bazą była S.P. Nr 38 przy C-Skłodowskiej (obecnie budynek Biblioteki Pedagogicznej). W okresie międzywojennym nr 34 miała drużyna ministrantów. Ponieważ kilka lat wcześniej przestały funkcjonować w S.P. 38 drużyny harcerskie skupione w szczepie o pomarańczowych chustach a pierwszy nabór do 34-tej (rocznik 1969) to zuchy ślubujące w 1977r, które miały jeszcze pomarańczowe chusty, przyjęliśmy te właśnie barwy. W którymś momencie chyba nawet funkcjonowała nazwa „Pomarańczarnia”. Ostatecznie nazwa, która się przyjęła to „Bądź Gotów” a harcerze zawsze mieli zakasane rękawy. Równolegle z chłopcami powstała drużyna harcerek prowadzona przez Annę Nowak (miały zielone chusty-numeru nie pamiętam), jednak ta szybko przestała istnieć i została włączona do 34 BDH-rskiej z prowadzącą Renatą Lewandowską, jako przyboczną.

Obóz w Starej Hucie 1982 . Z proporcem drużynowy dh Bogusław Gusowski (Zdjęcie z archiwum Bogusława Gusowskiego)

Zbiórki odbywały się w klasie lub szkolnym schronie użytkowanym przez szkołę jako rupieciarnia. Przez jakiś czas spotykaliśmy się w schronie w sąsiednim budynku .
Pierwszym obozem drużyny była Stara Huta koło Lipinek w 1982 r. jako podobóz 34 BDH i drużyny z Fordonu Bogdana Esmingera, w ramach zgrupowania obozu szczepu lotniczej 19-stki. Był tam też podobóz z Chojnic.

Gdzieś tu był biwak z klasą Bogdana koło Wałcza.
Kolejnymi wyjazdami był biwak w Glinkach i wyjazd do Trójmiasta. Pierwszą zimową akcją był udział w alercie naczelnika – Pogotowiu Zimowym Harcerek i Harcerzy (pomoc starszym osobom, noszenie węgla). Od początku działalności drużyna charakteryzowała się dużą niezależnością od władz ZHP. Objawiało się to choćby przez udział w harcerskich pasterkach, a na obozach zawsze odbywały się msze polowe. Pamiętny był też incydent na manewrach hufca ZHP w bazie w Pólku, gdzie drużynowy Bogdan Gusowski został „zabrany na rozmowy”, a harcerze z patrolu 34 BDH oddani pod opiekę innego instruktora, z powodu skrytykowania przez Bogdana rozpalenia obrzędowego ogniska przy użyciu substancji łatwopalnych. W późniejszym okresie (druga poł. lat 80-tych) odmowa uczestnictwa w pochodach pierwszomajowych i wyjazdy w tym czasie na leśne manewry do „olsztyniaków”, były powodem odmowy dyrekcji S.P. 31 dalszej współpracy i użyczania pomieszczeń.
Drugi obóz był naszą samodzielną inicjatywą w Wilczym Gardle w 1983 r. i poznaliśmy Witolda Dobrzyńskiego – później noszącego miano „Termit”.
W 1983 r. S.P. 38 została przeniesiona na Wyżyny, a harcerze rozparcelowani do S.P.6 lub 7 ul. Poniatowskiego, SP14 ul. Żmudzka i SP 31 ul. Karłowicza. I właśnie w SP 31 miały miejsce kolejne nabory. W tym czasie w drużynie zaczęła udzielać się Alicja Cyrankowska.
W 1984 r. zostały nawiązane kontakty ze szczepem 37 Olsztyńskich Drużyn Harcerskich im. Jana III Sobieskiego i tam dotarła 34 BDH na obóz, przyjmując obozową nazwę „Jajożery”. Będąc pod wrażeniem działającej u „olsztyniaków” poczty harcerskiej, Bogdan Gusowski stworzył taką i przy drużynie.
Bogdan został powołany do wojska i drużynę przejął Maciej Borowiecki.
Jedne z odwiedzin były zabezpieczonym kwaterunkowo przez Bogdana biwakiem w Świeciu.
W następnym roku również harcerze wyjechali na obóz z Olsztyniakami. Na Mazury pod fabułą indiańską .
Kolejny obóz miał miejsce w okolicach Rytla w Borach Tucholskich i miał fabułę rzymską. Był zorganizowany z 41 BDH "Orlęta”.

2 Biwaki w Pieczyskach w ośrodku „Kobry”.
W latach 84-88 Akcja pod Arsenałem (zajęcie 6 miejsca na kilkaset patroli).​

Obóz 34BDH i 37ODH 1984 r. Z sygnałówką drużynowy 34-tej pwd. Bogusław Gusowski (Zdjęcie z archiwum Bogusława Gusowskiego)

Projekty kartek i znaczków pocztowych Poczty Harcerskiej  34 BDH z pieczątkami "cenzury" na odwrocie. Ze zbiorów pwd. Bogdana Gusowskiego.

II.ZHR.


Po powstaniu ZHR-u, w lutym i w marcu 1989r. w drużynie trwały dyskusje na temat dalszej przynależności organizacyjnej. Część z nas nie wyobrażała sobie innego rozwiązania niż przejście do nowej organizacji. Nie wszyscy jednak podzielali to zdanie, głównie ze względów światopoglądowych. Również część rodziców, obawiając się ewentualnych represji ze strony władzy, nie było przychylnych przynależności dzieci do ZHR-u.

Ponieważ rozbieżne poglądy nie dały się pogodzić, w kwietniu szóstka instruktorów i harcerzy wystąpiła z ZHP i założyła w ZHR-ze nową 34 Bydgoską Drużynę Harcerzy, działającą na początku jako patrol wędrowniczy. Drużynowym został pwd. Maciej Borowiecki „Sztywny”, natomiast przybocznym pwd. Witold Dobrzyński „Termit”.

W tym czasie na zaproszenie Skolta Esperanto Ligo organizowaliśmy już wyprawę na zlot Finlands Svenska Scouter (Organizacja Fińskich Skautów Szwedzkojęzycznych) „OKEJ ‘89”. Na wyprawę pojechaliśmy wspólnie ze starą drużyną z ZHP, ale już w barwach ZHR-u, w zielonych chustach z laskami skautowymi i nową naszywką na rękawie – zieloną „figą”, która odtąd stała się symbolem naszej drużyny.

Po wakacjach ostro wzięliśmy się do pracy i już we wrześniu, po naborze w Szkole Podstawowej nr 30 (dzisiejsze Gimnazjum nr 23) przy ul. Czackiego, znowu w drużynie mieliśmy ponad 30 harcerzy. W dniach 4-11.02.1990r. wspólnie z 68 BDH-y i 1 IDH-y uczestniczyliśmy w zimowisku „Wykopaliska” w Szelejewie. Przewodni motyw zimowiska związany był z pobliskim Biskupinem.

Już na przełomie marca i kwietnia wyruszyliśmy na nasz pierwszy biwak do Dębowej Góry k. Wyrzyska, gdzie tradycyjnie nocowaliśmy w tamtejszym paśniku. W dniach 22-24.06.1990r. drużyna uczestniczy w zlocie Bydgoskiego Hufca Harcerek i Harcerzy „Korzenie 90” w Kornelinie. W lipcu (7-25.07.1990r.) jesteśmy organizatorem obozu „Indiańska Wioska” w Okoninku k. Cekcyna. Nasze obozowisko składało się z 3 podobozów: 34 BDH-y i 68 BDH-y, 34 BDH-ek i IZH-ek „Tabula Rasa” oraz 1 IDH-y „Deptuły”. Wyjeżdżając na pierwszy nasz stały obóz dysponowaliśmy już w zasadzie kompletnym sprzętem obozowym, a byliśmy przecież w całkiem nowej organizacji. Zdobyliśmy go dzięki naszej przedsiębiorczości. Korzystając z niewielkiego popytu na tego typu sprzęt ze strony „większego brata”, w połączeniu z galopującą inflacją, udało nam się wykupić za niewielkie pieniądze spore zapasy namiotów, kanadyjek i innego sprzętu zgromadzone w Oddziale ówczesnej Centralnej Składnicy Harcerskiej w Bydgoszczy. W sprzęt z tego źródła udało nam się zaopatrzyć nie tylko własne środowisko, ale i pozostałe hufce Okręgu Warmińsko-Pomorskiego, a nawet inne okręgi.

Wracając do naszego obozu, to po drugiej stronie niewielkiego jeziorka, nad którym rozbiliśmy namioty, jak się okazało obozowała 36 Sopocka Drużyna Harcerzy należąca również do ZHR-u. To dzięki harcerzom z Sopotu do dzisiaj wszyscy wspominamy nocny „nalot” na nasze obozowisko. Pobudka w ciemnościach, wśród wybuchających ze wszystkich stron petard, była naprawdę ekstremalnym przeżyciem. Niektórzy wartownicy zupełnie spanikowali. Nasz podobóz na szczęście wyszedł z tego zamieszania bez większego szwanku, a nawet udało nam się odzyskać proporzec Inowrocławiaków.

Kolejne zimowisko 34 BDH-y i 34 BDH-rek (29.01-07.02.1991r.) odbywa się w Domu Harcerza w Solcu Kujawskim. Atmosfera tego miejsca w 100% pasowała do popularnej w tym czasie piosenki zespołu Big Cyc „Impreza w klubie harcerza”. Pierwszy dzień zajęło nam sprzątanie….. . Na szczęście chłopcy byli w bojowych nastrojach, program był dobrze przygotowany a większość czasu spędzaliśmy w terenie. Przetrwaliśmy, mimo że pod kanadyjkami w nocy zamarzała coca cola.

Drużyna cały czas intensywnie pracowała. Regularnie odbywały się zbiórki drużyny i zastępów. W tym czasie do składu drużyny doszedł zastęp harcerzy należących wcześniej do 68 BDH-y, wraz z jej drużynowym pwd. Ryszardem Konieczką „Rysiem”. (Zastęp ten stał się potem trzonem gromady „Bagno”). Wiosną wyruszamy na kolejne biwaki, a w dniach 5-6 czerwca 1991 harcerze 34 BDH-y wraz z ok. osiemdziesiątką innych harcerek i harcerzy z Bydgoszczy uczestniczą w Białej Służbie podczas wizyty Ojca św. Jana Pawła II w Olsztynie i Gdańsku. W 1991 był także zlot jubileuszowy ZHR i ZHP-1918 w Olsztynie pod Częstochową.

Kolejny obóz, tym razem o fabule pirackiej, odbył się w dniach 10-30.07.1991r. nad jez. Radolnym na Kaszubach. Uczestniczyły w nim 34 BDH-y i 34 BDH-ek. Już 2 tygodnie po zakończeniu tego obozu starszyzna drużyny wyrusza na kolejną w te wakacje przygodę. Tym razem jedziemy w Bieszczady na obóz wędrowny „Biesy ‘91” (14-28.08.1991r.). Trasa nasza prowadzi przez Komańczę i Chryszczatą do Jabłonek, a potem zaliczamy trasy wokół Ustrzyk Górnych: obydwie Połoniny, Małą Rawkę a w końcu przemierzając bezludną Dolinę Górnego Sanu docieramy na najbardziej na Pd-Wsch wysunięty skrawek Polski, do tajemniczej bacówki w Beniowej. Stamtąd Pasmem Widokowym wracamy do Ustrzyk Górnych. Ostatnie dni obozu spędzamy w Sannie nad Zalewem Solińskim.

W 10 rocznicę powstania drużyny, 34 BDH-y, rajdem (18-20.10.1991r.) szlakami swojego przyszłego bohatera, rozpoczyna zdobywanie imienia Zdzisława Zagłoby-Zyglera. Zbiega się to w czasie z przeprowadzką drużyny do SP63 przy ul. Goszczyńskiego, gdzie od podstaw urządzamy otrzymaną od szkoły własną harcówkę.

Na zimowisko (28.01-07.02.1992r.) wracamy w Bieszczady na Sannę, do gospodarstwa p. Krzysztofa Brosa. Nie łatwo było się tam zimą dostać. Do dzisiaj pamiętam, jak ciemną nocą przemierzaliśmy świecąc latarkami trasę z Teleśnicy Oszwarowej do Sannej, po skutym lodem Zalewie Solińskim, ciągnąc cały nasz dobytek na małych saneczkach. Grozy sytuacji dodawał przeraźliwy, dudniący trzask pękającego na siarczystym mrozie lodu, odbijający się echem od okolicznych gór.

W Dzień Myśli Braterskiej A.D. 1992 funkcję p.o. drużynowego obejmuje wyw. Piotr Pałczyński „Krokus”. Na biwaku w Stanicy Wodnej PTTK w Tleniu 3-4.04.1992r. drużyna zamyka „kampanię bohater” i przyjmuje imię Zdzisława Zagłoby-Zyglera. W tym czasie nastąpił podział organizacyjny drużyny na 2 gromady: młodszą – „Źródło” i starszą, działającą systemem wędrowniczym – „Bagno”. Gromadom szefowali „Termit” i „Sztywny”. Przy drużynie działała w tym czasie kapituła stopni harcerskich prowadząca próby od poziomu młodzika do Harcerza Orlego.

Latem (10-30.07.1992r.)drużyna organizuje stały obóz „Sherwood” w Owśnicach w pobliżu Kościerzyny. Nazwa związana jest oczywiście z fabułą nawiązującą do legendy Robin Hooda. W sierpniu „Bagno” uczestniczy wraz ze „Zjawą” w wyprawie „Gazami” na Pustynię Błędowską. Niestety gazik „Bagna” już z tej wyprawy nie wrócił….. .

W grudniu 1992r. funkcję drużynowego objął pwd. Witold Dobrzyński „Termit”. Zimą, po raz kolejny, jedziemy na zimowisko na Sannę (24-31.01.1993r.) . Tym razem zima jest już łagodniejsza a „Bagno” przez Zalew Soliński na odwiedziny do 41 BDH do Wołkowyji musi przeprawić się łódką. Wiosną drużyna uczestniczy w Rajdzie po Borach Tucholskich (14-16.05.1993) oraz w Zlocie Bydgoskiego Hufca Harcerzy (4-6.06.1993r.) nad jez. Czerwonko.

Kolejnego lata nasi harcerze uczestniczą w obozie 10 BDH „Zjawa” nad jez. Małe Rybno w Borach Tucholskich ok. 2 km od Lipinek. Obóz miał fabułę piracką a uczestniczyły w nim: 10 BDH-y, 34 BDH-y, 1 IDH-y oraz 34 BDH-ek. Z tego obozu zapamiętałem w szczególności nasze wędrówki, podczas których z wieloma przygodami przemierzyliśmy Słowiński Park Narodowy. 
W sierpniu Bagno i 10BDH-rek Advena organizują spływ kajakowy Czarną Hańczą i kanałem Augustowskim.

W grudniu drużyna uczestniczy w rekolekcjach prowadzonych przez ks. Andrzeja Piesika w Dólsku. Kolejne zimowisko natomiast organizujemy w dniach 31.01-10.02.1994r., wspólnie z 10 BDH-ek „Arkadia”, w budynku dawnej wiejskiej świetlicy w Rafie (za Ostromeckiem – Dolina Dolnej Wisły). Na letni obóz natomiast jedziemy natomiast do Drężna (okolice Szczecinka) wraz z 9 BWDH-y oraz trzema należącymi w tym czasie do naszego hufca drużynami ze Świecia n/W.

01.10.1994r. funkcję drużynowego objął H.O. Maciej Głon. Drużyna pracowała jeszcze przez okres ok.2 lat. Ostatni zapis w książce rozkazów drużyny nosi datę 2 stycznia 1997r.

Ponownie drużyna reaktywowała się w roku 2009 jako 34 Bydgoska Drużyna Harcerzy „Źródło” a od roku 2010 do 2011 jako 34 Bydgoska Dryżyna Wędrowników „Bagno”. Funkcję drużynowego pełnił pwd. Amadeusz Domachowski.

Obecnie tradycje drużyny kontynuuje 34 Bydgoska Wodna Drużyna Harcerzy „Bryg”, której drużynowym jest phm. Robert Gębara „Kijop”.

 

phm. Witold Dobrzyński

 

© 2023 by Name of Site. Proudly created with Wix.com

Piosenki harcerskie w wykonaniu harcerek 10 BDH Arkadia: "W dąbrowy gęstym listowiu"  - sł. Bogusław Choiński, Marek Dagan muz. Andrzej Kurylewicz, "Komendant" - sł muz.n.,""Pędziwiatr" - sł.muz. n., "Harcerski krzyż" - sł. muz. n. "Podnóża moich gór"  - sł. Olga Drahonowska, muz.n., 

bottom of page